Mieniąca się światełkami choinka, rozgrzana pieczeniem i gotowaniem kuchnia, cała rodzina zgromadzona, by biesiadować do późna... Wszystko to jest częścią magii świąt i szkoda byłoby psuć ten nastrój. Niemniej rachunki za prąd potrafią zatrwożyć, a ceny energii nie tylko nie zamierzają spaść, ale jeszcze mają wzrosnąć. W jaki sposób w tym roku urządzić nieco mniej energochłonne święta? Sprawdź!
Ciepła atmosfera bez nadmiernego zużycia prądu
Migoczące światła wprowadzają prosto w świąteczny klimat, ale czy muszą świecić się przez całą dobę? Elektryczne girlandy umieszczone na choince, balkonie czy drzwiach wyjściowych warto wyłączać w ciągu dnia. Ponadto, istotny jest także wybór lamp – powinny być energooszczędne.
Girlandy wyposażone w diody LED, takie jak VT-70510 pozwalają na znaczne obniżenie rachunków. Nie wspominając już o lampach, które mogą być ładowane za pomocą energii słonecznej, co zmniejsza koszty niemalże do zera – dobrym przykładem jest VT-71010, której dodatkowe zalety to długa żywotność (20 000 godzin) i wysoka szczelność.
Najwyższy komfort bez podkręcania temperatury
Święta to okres częstych wyjść, podczas których najczęściej grzejnik wciąż pozostaje włączony. Każdy, kto ma w domu kaloryfer programowalny (lub nawet podłączony do prądu, co jest jeszcze lepsze dla kontroli kosztów energii), powinien pamiętać, aby wyłączać go zawsze przed opuszczeniem mieszkania. Szkoda byłoby ogrzewać dom tylko dla świątecznej choinki, tym bardziej, że ona wcale tego nie lubi, robi się wówczas wiotka, traci igły i barwę.
Podczas wizyt rodziny nie zaszkodzi obniżyć temperaturę grzejnika minimalnie, np. o 1 °C. To sprawi, że nikt nie będzie drżał, a zarazem umożliwi zminimalizowanie poboru energii.
Podobnie jak grzejniki, warto wychodząc z domu wyłączać urządzenia pozostające w stanie czuwania. Dekoder, telewizor czy konsolę do gier można podłączyć do wspólnej listwy, przez co łatwiej będzie jednym ruchem odciąć je od źródła prądu. Używanie listew służy również ochronie sprzętu przed wyładowaniami atmosferycznymi i napięciami w sieci.
Oszczędzanie energii w kuchni
Sprzęty kuchenne należą do najbardziej energochłonnych – kuchenka elektryczna, czajnik, zmywarka i piekarnik to prawdziwi prądożercy. A gdyby tak zdecydować się na więcej potraw, które nie wymagają gotowania ani włączania piekarnika na wysokie obroty i długie godziny? Sernik na zimno jest nie mniej pyszny od tego pieczonego, zamiast ciastek można zrobić kulki z daktyli i orzechów, a pieczone i smażone dania przynajmniej w części zastąpić surówkami i sałatkami. Wielu gości wigilijnej wieczerzy może poczuć się wdzięcznych, jeśli na stole zagości więcej lekkostrawnych posiłków z owoców i warzyw!
Innym, oczywistym – a tak często pomijanym – sposobem oszczędzania prądu w kuchni jest przykrywanie pokrywką garnka, w którym gotuje się woda (umożliwia to czterokrotną redukcję zużycia energii). Wielkość naczynia należy dobrać do średnicy palnika lub pola na płycie indukcyjnej. Nieraz bowiem poszukuje się różnych zaawansowanych rozwiązań, a zapomina o tych najprostszych!